Jedno z bardziej dramatycznych spotkań rozegrali nasi juniorzy. Niestety w związku z kontuzjami i kwarantanną kilku zawodników mecz w Chorzowie rozpoczęliśmy tylko w ”dziesiątkę.”. W 35 minucie nasz zespół objął w Chorzowie prowadzenie po uderzeniu Igora Skutnika. Prawdziwe emocje nastąpiły w II połowie, kiedy graliśmy już w komplecie. Chwila dekoncentracji kosztowała nas stratę dwóch bramek pomiędzy 68 i 70 minutą gry. W 73 minucie po kapitalnym uderzeniu Chromika jest remis 2-2. W końcówce meczu po nieco kontrowersyjnej decyzji sędziego gospodarze mają rzut karny, którego… nie wykorzystali! Jednak w 90 minucie Ruch zdobywa trzeciego gola. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Nowara doprowadził do wyrównania. “To było jedno z najbardziej emocjonujących spotkań w mojej karierze trenerskiej. Brawa dla chłopaków, którzy dzisiaj zagrali. Mam nadzieję, że pozostali szybko wrócą do zdrowia i treningów” – podsumował trener zespołu juniorów Łukasz Koś.
