Wracamy jeszcze do sobotniego meczu seniorów, którzy w dramatycznych okolicznościach piłkarskich tak można nazwać ostatnie 10 minut tego meczu przegrali kolejne spotkanie na własnym boisku z zespołem “Siemianowiczanki” 2:3. Kiedy w 80 minucie meczu Daniel Jagodziński zdobył bramkę na 2:0 wydawało się, że punkty pozostaną w Rudzie Śląskiej. Niestety bramki zdobyte przez rywali w 91 i 95 minucie sprawiły, że wróciły “demony” z poprzednich sezonów w których nasz zespół właśnie tracił bramki w końcówkach meczu i schodził z boiska w roli pokonanego.
Tak trener zespołu Michał Grzywaczewski podsumował to spotkanie :
“Gdy przegrywa się mecz w ostatnie 10 minut to ciężko pogodzić się z porażką. Przez całe spotkanie byliśmy zespołem lepszym jednak w ostatnich minutach popełniliśmy błędy, które doświadczony rywal wykorzystał. Szkoda moich chłopaków, którzy włożyli w to spotkanie mnóstwo sił, a efektu w postaci punktów niestety nie ma. Na nic zdała się świetna dyspozycja Patryka Lawacza, kolejna asysta i bramka Jagodzińskiego i dobry występ najlepszego na boisku Dworaczka. Przed nami dwa mecze z drużynami które będą walczyć o awans do ligi okręgowej. Najpierw wyjazd na Kamionkę potem derby z Uranią. Będzie ciężko ale wiem że moi zawodnicy lubią takie mecze kiedy grają z zespołami wyżej notowanymi w tabeli”