“WYZWOLENIE” CHORZÓW – “GWIAZDA” 5:1 (3:0)

Po dwóch zwycięstwach seniorzy występujący w Klasie “A” przegrywają z “Wyzwoleniem” Chorzów. Tym samym rywale zrewanżowali się za nieudany mecz w ich wykonaniu na boisku w Nowym Bytomiu w rundzie jesiennej. 

Dzisiaj nasz zespół “został sprowadzony na ziemię” przez ambitnie walczącą drużynę “Wyzwolenia”. Podobnie jak w przegranym meczu z “Hetmanem” nasi piłkarze prowadzili grę, a bramki zdobywali rywale. Zamiast tradycyjnej relacji ze spotkania tym razem wypowiedź trenera zespołu Michała Grzywaczewskiego, który tak podsumował spotkanie :

“Częściej byliśmy przy piłce, stwarzaliśmy sytuacje bramkowe jednak brakowało skuteczności. Rywale w pierwszej połowie cztery razy byli pod naszą bramkę i zdobyli trzy gole. Na tą porażkę przyczyniło się parę rzeczy. Moi zawodnicy po dobrych meczach myśleli, że łatwo poradzą sobie z rywalem choć przed meczem ostrzegałem, żeby nie popadać w euforię po poprzednich meczach. Ambitnie grające “Wyzwolenie” nawet kosztem żółtych kartek jak mogło przeszkadzało nam w zdobyciu gola. Kolejno wyliczając to błąd sędziny, która podyktowała rzut wolny pośredni z 5 metrów po którym padła bramka na 4:1. Chwilę później Bartek Talaga nie wykorzystuje rzutu karnego. Niestety brakowało w naszej drużynie dzisiaj bramkarza Marcina Wójcika. Między słupkami stanął napastnik Nikodem Kordyjak, który jak to się mówi był zamieszany w czterech straconych golach. Jednak nie mam pretensji do Niko bo robił co mógł i jako jedyny wyraził chęć ubrania rękawic. Dzięki Niko. Niestety niektórzy zawodnicy dzisiaj nie dojechali na mecz. Przykład. Jeżeli jest zbiórka o godzinie 10:00 i przy mojej nieuwadze zawodnik idzie sobie kupić paluszki do sklepu bo jest głodny zamiast być na odprawie, wraca i jeszcze je konsumuje a na boisku wygląda jak “siedem nieszczęść” to… panowie piłkarze wybaczcie ale moje dobre serce się skończyło. Nie podoba się w naszym zespole to droga otwarta. Może trochę “pojechałem” ale taka jest prawda. Albo się szanujemy trener – piłkarze, piłkarze – piłkarze. Do Pana “paluszka” jeszcze mógłbym dzisiaj dodać komentarz przynajmniej do dwóch kolejnych Panów Piłkarzy ale szkoda soboty. W czwartek derby i mam nadzieję, że niektórzy się opamiętają… może dobra kawa i ciastko pomogą ale przed meczem … taka aluzja. W sumie jak można jeść paluszki na  odprawie to kawę i ciastko też można przyjąć na ławie 😉 … tak że koniec niańczenia i głaskania. Na zakończenie chciałbym pogratulować trenerowi Serafinowi i jego piłkarzom za dzisiejszy mecz bo pokazali, że wolą walki i ambicją można zrobić wiele”. 

 

“WYZWOLENIE” CHORZÓW  –  “GWIAZDA”        5:1  (3:0)

 

1:0 – 16 min – —-

2:0 – 38 min – —-

3:0 – 39 min – —-

3:1 – 57 min – DZIAŁACH WOJCIECH (asysta Dziadzik)

4:1 – 68 min – —- (rzut wolny pośredni z 5 metrów)

5:1 – 75 min – —-

Żółta kartka : Byrski Karol (4) (pauzuje w następnym meczu)

PIŁKARZ MECZU : MICHALSKI MARCIN

SKŁAD “GWIAZDY” :

KORDYJAK – 3, DZIADZIK – 4, MICHALSKI -5, CHWIEDUK – 5, DWORACZEK – 4, BYRSKI – 2 (55′ WOJCIUCH KAMIL – 2), WARDZICHOWSKI – 3, SZOŁTYSIK 4 (76′ TOMECKI – 1), STUDNIK – 3, TALAGA – 3 (70′ LESZKÓW – 1), DZIAŁACH – 4 (K) (76′ SZARANIEC – 1).